Książki Kasie West - recenzja

KASIE WEST - czarno na białym okiem książkocholiczki 

Zdjęcie
unsplash.com

Większości osób nie muszę przedstawiać słynną pisarkę romansów młodzieżowych Kasie West. Amerykańska autorka powieści takich jak „Dziewczyna która wybrała swój los” czy „Chłopak na zastępstwo” rozkochała serca młodych czytelniczek na całym świecie, oczywiście czytelników także. Opowieści z pozoru banalne ze spodziewanym happy endem są idealnym lekarstwem na nudę. A sama Kasie West? Prywatnie fanka przepysznych cukierków Junior Minds. Wariująca i robiąca jedno i drugie w tym samym czasie mama.

Po co czytać „romansidła”? 

unsplash.com

Znacie ten schemat? We wszystkich książkach narratorką jest dziewczyna, na starcie można spodziewać się szczęśliwego zakończenia i dosyć przewidywalnego wątku romantycznego. Co nie oznacza, że autorka nie zaskoczy nas niczym pozytywnie! Każdy od czasu do czasu przecież lubi przenieść się do świata wspaniałej, przezwyciężającej przeciwności i przeszkody losu miłości. Jak tak, to poza innymi imionami bohaterów, co jeszcze się różni?. Oczywiście książki nie ograniczają się do relacji damsko męskich. Dzięki Kasie możemy zobaczyć prawdziwą przyjaźń czy bezwarunkową miłość rodzeństwa. Właśnie dzięki takim wątkom uwielbiam czytać ten gatunek. W dziwny sposób fascynują mnie relacje między rodziną i znajomymi. Nie zawsze kolorowe. Autorka pokazuje nienaciągane problemy. Spotykające lub mogą spotkać każdego z nas w relacjach z innymi ludźmi. Przez ten realizm sytuacji (może nie wszystkich) wczuwam się jeszcze mocniej. Powieści w takich momentach stają się wyciskaczami łez i lekarstwem na smutki. Każdy człowiek potrzebuje odskoczni od obowiązków. Jedną z nich mogą śmiało być te „monotonne, nieoryginalne romansidła”. 

Jesteś ciekawa? Przygotowałam parę propozycji książek Kasie West, które sama przetestowałam w „te ponure dni”. Zapraszam do czytania! 

unsplash.com

Uwaga!

Książki oceniam uwzględniając ich gatunek. Nie będę romansów młodzieżowych porównywać do kryminałów czy literatury faktu. Wiem, na co się pisałam i co mogę oczekiwać. Pamiętajcie powieści Kasie West skierowała do młodych czytelników i zazwyczaj pisane z myślą o nastoletnich odbiorcach.

1.Chłopak z innej bajki 

unsplash.com

Pierwsza książką dzięki, której sięgnęłam po kolejne. Czytałam ją bardzo dawno więc musiałam odświeżyć swoją pamięć sięgając po nią jeszcze raz. Oczywiście nie żałuję. Co mnie zauroczyło? Dokładnie sama nie wiem. Miało na to na pewno wpływ parę czynników. Pierwszy, charakter głównej bohaterki. Lubicie sarkazm? No pewnie, że tak!(to nie był sarkazm) Wyobraźcie sobie, że w powieści „Chłopak z innej bajki” poznajemy jego królową. Caymen to nastolatka ze specyficznym podejściem do życia. Jak wiele 17 latek zadaje sobie jedno z najtrudniejszych pytań: Kim chcę zostać w przyszłości? Próbuje znaleść swoje miejsce na tej dziwnej planecie zwanej Ziemią i poznaje tajemniczego chłopaka przynoszącego jej codziennie kawę. Tak kawa bardzo ważna sprawa. Wszystko w klimacie sklepu z porcelanowymi lalkami. Już się boicie? Jeśli chodzi o minusy żałuję, że książka się tak szybko skończyła. Bardzo rozbudowana i ciekawa akcja toczyła się głównie na ostatnich 50 stronach. Czułam, że nie wszystkie wątki zostały zakończone w 100% i nie został z nich wyciśnięty potencjał do ostatniej kropli. Na szczęście mam inne książki autorki by zaspokoić niedosyt.

„Chłopak z innej bajki” - lubimyczytać.pl

2.Cykl Pivot Point

unsplash.com

Tym razem Kasie West połączyła romans młodzieżowy z fantastyką. Inne wydanie autorki, ale również warte uwagi. Możliwe, że przez wątki magiczne książka była ciekawsza. Gdyż, opowieść „dziewczyna, która wybrała swój los” nie opiera się tylko na uczuciu damsko męskim, ale również świecie wykreowanym przez autorkę. Jakim świecie? Wyobraźcie sobie, że istnieją ludzie o nadnaturalnych umiejętnościach. Poruszanie przedmiotami używając telekinezy czy wymazywanie wspomnień, to dla nich codzienność. Jedną z tych szczęśliwców jest nastolatka Addison Colman. Umiejętność Sprawdzania czyli możliwość zobaczenia skutków swoich decyzji powoduje, że żyje z ciągłym pytaniem „a co jeśli?”. No właśnie, a co jeśli będzie musiała wybrać pomiędzy prawdziwą miłością, a utratą kogoś naprawdę bliskiego? 

„Dziewczyna, która wybrała swój los”- lubimyczytać.pl

3.Chłopak na zastępstwo

unsplash.com

W bardzo dużym uproszczeniu w romansach młodzieżowych są dwa typy głównych bohaterek. Pierwszy cicha introwertyczka często mądra lub z ciekawym talentem. Drugi towarzyska, dobra dla wszystkich, ale nie świadoma swoich możliwości. Po przeczytaniu „Chłopak na zastępstwo” pojawiła się trzecia kategoria Gia. Na pierwszy rzut oka zdaje się „tą” pustą laską stojącą na drodze głównej bohaterce. Dziewczyną myślącą tylko o ubraniach, liczbie obserwujących na instagramie, jeszcze raz ubraniach i swoim makijażu, ewentualnie nowej fryzurze, chłopakach i uganianiem się za pozornymi „przyjaciółkami”, dla których nic nie znaczy. Właśnie z pozoru. Nikt nie staje się tym, kim jest bez powodu. Gia już od pierwszej sceny pokazała się jako „ta” pusta księżniczka. Czytając kolejne strony, zaczęłam ją rozumieć. Już dawno nie spotkałam książki, w której tak przeżywałam problemy bohaterki. Relacje z bratem, wymagania rodziców czy pozorna przyjaźń, a pomiędzy tym wszystkim Gia-nastolatka nie znająca samej siebie.

Chłopak na zastępstwo - lubimyczytać.pl


Kolejne przeczytane książki autorki będę dodawać na bieżąco. A jakie Wy polecacie? 

Miłego czytanie Kochani!

Komentarze

Popularne posty